Z wędką w ręce

Z wędką w ręce

środa, 30 października 2019

Krótko ale treściwie

   Cała niedzielę biłem się z myślami czy wybrać się na ryby, ponieważ stan wody podniesiony po obfitych opadach i woda trochę brudna. Jednak wędka zwyciężyła i wybrałem się nad wodę około 16. Wedkowalem okolo 2 godzin i naprawdę cieszyłem się, że jednak poszedłem. Efektem było kilka małych kleni, okoń na 40 cm i szczupak jak na razie największy w tym sezonie 95 cm. 






środa, 19 czerwca 2019

Nowy sezon

Nadszedł wreszcie czas długo oczekiwanego rozpoczęcia sezonu. Jak co roku to bywa wykupienie pozwoleń, sprawdzenie sprzętu i jeżeli wszystko gra można wybrać się nad wodę.
Pierwszego dnia mojego nowego sezonu wybrałem się na odcinek klubowy i niestety bez większych okazów tylko małe klenie.
Następnie postanowiłem przenieść się w inne miejsce i traf chciał, że był to odcinek ogólnodostępny. Podczas penetrowania tego odcinka zauważyłem okazałe klenie oraz szczupaka, który robił podjazdy, aż w końcu zaatakował z taką siłą, że niestety agrafka uległa złamaniu i ów szczupak uciekł ( pokuszę się o stwierdzenie, że miał z 80 cm).
Moja największą i ostatnia zdobyczą pierwszego dnia sezonu był piękny kleń złowiony oczywiście na blachę.