Z wędką w ręce

Z wędką w ręce

poniedziałek, 11 września 2017

Spinning- nic dodać nic ująć

   Podczas moich wypraw najbardziej lubię podkradanie się do ryb, zarzucanie przynęty i moment brania. Jeżeli wszystko to jest zwięczone wyciągnięciem ryby na brzeg i mam możliwość zrobienia zdjęcia to tak naprawdę nic więcej nie potrzeba. Tym razem blachy również nie zawiodły.










Duże ryby- kuter

Kolejna wyprawa na kuter z zaprzyjaźnionym szyprem. Po raz kolejny nie rozczarowaliśmy się, wszyscy zadowoleni i nałowieni. Oprócz pięknych ryb, piękne widoki.