Dzisiaj postanowiłem zostawić ulububiony spinning i wybrać się na spławik. Był to trafiony wybów i w ciągu 4 godzinnej wyprawy na rzekę udało mi się złowić cztery klenie w granicach 50 cm, kilka 40 centymetrowych oraz okazałego okonia.
Jutro mam nadzieję powtórka z rozrywki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz