Z wędką w ręce

Z wędką w ręce

wtorek, 21 sierpnia 2018

Soła powyżej mostu w Łękach

    Podczas urlopu w Polsce postanowiłem wybrać się na ryby nad Sołę i Skawę ( o Skawie w osobnym wpisie). Na Sołę wybrałem się  Dawidem wczesnym rankiem powyżej mostu w Łękach (woda górska). Jest to odcinek, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie tak spinningista jak również ktoś kto woli łowić na muchę. Ja jak to ja zawsze wybieram spinning, a Dawid znów woli muchę. Łowiąc na małe blaszki nr 0 i 1 złowiłem kilka okoni i klenia, a Dawidowi udało się złowić kilka kleni. Podczas obchodzenia rzeki ku mojemu pozytywnemu zaskoczenia widzieliśmy ławice ładnych kleni, a także innych ryb i było ich naprawdę dużo. Minusem było, że później zrobiło się bardzo gorąco i ryby ze względu na temperature nie chciały współpracować.
   Niestety nie obyło się bez przykrych niespodzianek. Gdy odchodziliśmy rzekę natrafiliśmy na opakowania po białych i czerwonych robakach, a jest to niestety woda górska i nie są dozwolone takie przynęty.
Niestety kłusownicy i pseudo-wędkarze chyba lubią tam łowić.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz