Drop shot - tej techniki w tym sezonie używałem dosyć często. Na początku brak wprawy i umiejętności mało nie zaważyły na zaprzestaniu wędkowania tą metodą. Lecz od czasu złowienia pierwszego okonia na tą właśnie metodę zacząłem próbować z odległością między przynętą, a ciężarkiem. Zauważyłem pewne prawidłowości w zależności od pogody i temperatury. Im było cieplej i woda była cieplejsza to ryby brały lepiej przy agresywnej pracy przynęty i na kolory bardziej stonowane, a gdy było pochmurnie, deszczowo i zimniej prowadziłem przynętę spokojniej i na kolory bardziej agresywne. A co do odległości między przynętą, a ciężarkiem próbowałem miedzy 40-80 cm Wykorzystując tą metodę przypadła mi do gustu, a i efekty były zadowalające jak na nowicjusza w tej metodzie, a ten filmik dosyć dobrze obrazuje prowadzenie przynęty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz