Z wędką w ręce

Z wędką w ręce

niedziela, 24 lipca 2016

Skawa - wędkowanie na starej miejscówce

       Podczas urlopu w Polsce udało mi się wybrać nad swoje stare miejsce na Skawie ( ujście do Wisły). Po zakupie niezbędnych przynęt oraz zanęt i uzupełnieniu braków w sprzęcie wybraliśmy się na nocną zasiadkę nad rzeką. Woda jakiś czas wcześniej płynęła strasznie brudna, ale na szczęście zdążyła się oczyścić na tyle, żeby było można normalnie łowić. Po rozłożeniu wędek nadszedł czas na rozbicie namiotów oraz przegotowanie ogniska na noc. Jako przynęt używaliśmy pinki, czerwonych oraz białych robaków i gotowej zanęty z klejem o zapachu wanilii. Tata używał swojej specjalnej zanęty, którą zrobił wcześniej w domu i muszę przyznać, że dawała naprawdę dobre efekty i zostałem zdeklasowany przez niego w ilości złowionych ryb. Efektem tej wyprawy było kilkanaście leszczy 35-50 cm oraz kilka okoni i karasie.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz