Z wędką w ręce

Z wędką w ręce

niedziela, 18 października 2015

Stara miejscówka

     Podczas wyprawy nad rzekę w dniu wczorajszym nie miałem za dużo szczęścia, złowiłem tylko jednego okonia oraz miałem jedno odprowadzenie przynęty przez szczupaka. Dzisiaj z kolei zmieniłem miejscówkę na całkiem inny kawałek rzeki, na którym nie byłem jakieś 3 miesiące. Dzisiaj zaczęło się od kilku okoni ( nie były to potwory :) ), następnie znów zobaczyłem jak za moją przynętą płynie szczupak, pomyślałem że w końcu zaatakuje, ale skończyło się na odprowadzeniu przynęty pod brzeg. Chwila obławiania jeszcze w tym miejscu z nadzieją złapania owego szczupaka, lecz niestety bez efektów. Pozostało mi przenieść się w inne miejsce. Na moich miejscówkach już jesień zagościła w pełni, a ja dalej szukałem szczupaków. W końcu się udało, zarzut, leniwe zwijanie przynęty i nastąpił atak, zacięcie i po krótkim holu szczupak wylądował w podbieraku. Po odhaczeniu i zmierzeniu 60 cm oraz zrobieniu zdjęcia wrócił do wody.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz